Łzy, szampan i szaleństwo. Weronika Sikorska zagra w Ekstraklasie!

— Decydujący był ostatni mecz, ponieważ grałyśmy z UKS SMS Łódź, czyli naszym głównymi rywalkami. Byłyśmy w lepszej sytuacji, gdyż miałyśmy dwa punkty przewagi i do awansu starczał nam remis. I tak też było - pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem — wspomina pochodząca z Kruszewa Weronika. — Szczególnie emocjonujące było ostatnie 15 minut, kiedy nasza bramkarka instynktownie wybroniła piłkę będącą już prawie w siatce Cała nasza drużyna dała z siebie 120 %, co dało efekt. Grałam parę minut, a po usłyszeniu ostatniego gwizdka łzy napłynęły do oczu każdej z nas. Zbiegłyśmy do siebie i w objęciach skakałyśmy i śpiewałyśmy. W takim momencie czułam nieopisane szczęście, spełnienie i satysfakcję. Na początku nie mogłam uwierzyć, ze to się dzieje naprawdę, a świadomość, że gramy w najwyższej klasie rozgrywek stała się faktem. Niewątpliwie spełniło się moje największe marzenie! Jestem dumna z siebie i przede wszystkim całej drużyny, gdyż przez cały rok ciężko pracowałyśmy na ten awans. Najważniejszym celem będzie utrzymanie się w Ekstraklasie. Nie będzie to łatwe, ponieważ grają w niej najlepsze zespoły w Polsce. Zagramy też w Pucharze Polski, gdzie pokażemy na co nas stać — dodaje zawodniczka Sztormu.

red.
pisz@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. [url=mailto:i.hrywna@gazetaolsztynska.pl] Pomogę: Igor Hrywna/url]