Początki zawsze bywają trudne

Współautorką sukcesu i jednocześnie współwłaścicielką pucharu ufundowanego przez burmistrza Białej Piskiej jest jego siostra - Patrycja Tyszka.

— Wygraliśmy bez większych problemów. W każdym z trzech pojedynków pozwoliliśmy naszym przeciwnikom zdobyć maksymalnie 15 punktów. Poziom zawodów, rozgrywanych systemem „każdy z każdym” nie był zbytnio wygórowany. Każda ze zgłoszonych par nie posiada dużego doświadczenia w grze w siatkówkę plażową. Nie oznacza to jednak, że brakowało emocji. Szczególnie ciekawy był mecz o drugie miejsce. W nim duet Paweł Duda/Milena Brzózka pokonał 21:19 i 22:20 rodzeństwo - Rafała Piszczaka i Patrycję Murawską — relacjonuje Rafał Żbikowski.

Na najgorszym dla sportowca czwartym miejscu znaleźli się Edyta Cholewa i Tomasz Kozubal. — Oboje wypoczywali na plaży w Rudzie i skorzystali z możliwości gry w turnieju. W nagrodę, podobnie jak inni uczestnicy, otrzymali pamiątkowe dyplomy.Szkoda, że zgłosiły się tylko cztery pary, ale początki zawsze bywają trudne. Na szczęście widzów było sporo, a i pogoda nas nie zawiodła. Zdążyliśmy zakończyć rywalizację przed nadejściem burzy. Na pewno będziemy chcieli kontynuować tego typu imprezę — zapowiada zdobywca Pucharu Burmistrza Białej Piskiej.

Już wkrótce, bo w najprawdopodobniej w połowie sierpnia, na plaży w Rudzie odbędą się kolejne zawody w siatkówkę plażową. Tym razem w akcji obejrzymy panów.

greg
pisz@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. [url=mailto:i.hrywna@gazetaolsztynska.pl] Pomogę: Igor Hrywna/url]