Mariusz Błaszczak: jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo wolnemu światu

2018-09-20 13:40:00(ost. akt: 2018-09-20 13:44:35)

Autor zdjęcia: Beata Smaka

WYDARZENIA/// - Mam nadzieję, że wojska Stanów Zjednoczonych zostaną w naszym kraju na stałe – powiedział minister Mariusz Błaszczak, podczas uroczystości przekazania zmiany Batalionowej Grupy Bojowej NATO.
Z udziałem ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka odbyło się przekazanie zmiany Batalionowej Grupy Bojowej NATO. Uroczystość odbyła się w czwartek (20 września) na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim. Misję w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO rozpoczęły kolejne pododdziały. Obowiązki dowódcy przejął podpułkownik Donny Hebel z 278. Pułku Kawalerii Pancernej. Przekazania dokonał zaś podpułkownik Timothy Wright ze szwadronu War Eagle. Misję rozpoczęła już czwarta rotacja. Żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji - podobnie jak ich poprzednicy - spędzą w Polsce sześć miesięcy.

— Wasza obecność na wschodniej flance NATO jest dowodem solidarności państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. To potwierdzenie, że jesteśmy w stanie razem bronić wartości, które podzielamy. To potwierdzenie, że jesteśmy w stanie razem zapewnić bezpieczeństwo w naszej części Europy, ale także jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo wolnemu światu — powiedział podczas czwartkowej uroczystości Mariusz Błaszczak. Minister obrony narodowej odniósł się także do swojej ostatniej wizyty w Stanach Zjednoczonych. — Dwa dni temu wraz polską delegacją, której przewodniczył prezydent Andrzej Duda, brałem udział w rozmowach w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Były to rozmowy, które otwierają perspektywy dotyczące wzmocnienia relacji polsko-amerykańskich. Mam nadzieję, że w stosunkowo niedługim czasie będziemy mogli powiedzieć, że wojska Stanów Zjednoczonych, które są w Polsce, zostaną w Polsce na stałe.

Podpułkownik Timothy Wright, dowódca odchodzącej zmiany, podkreślał, jak ważna była to misja dla jego żołnierzy: — Wierzę, że jesteśmy w pełni przygotowani do obrony interesów NATO, krajów bałtyckich oraz Polski w obliczu jakiejkolwiek agresji. Z pokorą przyjęliśmy tę misję. Była ona i jest kluczowa dla bezpieczeństwa wielu krajów. Jesteśmy dumni ze wszystkich osiągnięć Grupy Batalionowej w Polsce. Nie byłoby to możliwe bez ciężkiej pracy i poświęcania naszych sojuszników i przyjaciół. Nie mógłbym mieć lepszych partnerów ani bardziej gotowych sił do walki. Batalionowa Grupa Bojowa ma zaszczyt służyć pod wodzą 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Panie płk. Norbercie Iwanowski, przywództwo jakie pan zapewnił i partnerstwo, które mogliśmy odczuć między naszymi oddziałami było wybitne. Tak jak wsparcie, które otrzymaliśmy od Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim, dowodzonego przez podpułkownika Jarosława Wyszeckiego. Bez tego przywództwa, partnerstwa i wsparcia ponieślibyśmy porażkę.

Na zakończenie zwrócił się do nowego dowódcy Batalionowej Grupy Bojowej: — To prawdopodobnie najznamienitsza misja operacyjna w armii amerykańskiej. Misja operacyjna z wielonarodową Batalionową Grupą Bojową. Zdolność do ciągłego szkolenia i budowania gotowości i możliwość poznania jak niesamowitą jest polska nacja. Przekonałem się o tym już pierwszego dnia w Warszawie. Jadąc przez miasto i rozglądając się uświadomiłem sobie, że trudno jest znaleźć pomnik, który nie dzierży miecza lub karabinu. Od syrenki na herbie miasta do pomnika Powstania Warszawskiego. Jasnym stało się dla mnie, że Polska była i jest krajem wojowników. Donny będziemy zaledwie kilka godzin stąd i oczekujemy momentu, w którym wrócimy do Polski. Jeśli od dziś do tego dnia będziesz potrzebował pomocy kawaleryjskich braci, po prostu zadzwoń. Wskoczymy na siodło i przybędziemy.

Podpułkownik Donny Hebel z 278. Pułku Kawalerii Pancernej przyznał, że ta rotacja będzie czasem pełnym wyzwań. — Przez ponad 70 lat sojusz pomagał zachować pokój w Europie. Od 2014 roku NATO zastosowało największe wzmożenie w zbiorowym systemie obrony od czasów zimnej wojny. Pojawienie się 2. Szwadronu 278. Pułku Kawalerii Pancernej oznacza pierwszą rotację amerykańskich sił pancernych pod wodzą NATO. Nasza obecność wzmacnia zdolności obronne wewnątrz Polski i jest dowodem ciągłego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Sojusz Północnoatlantycki. Będziemy stawiali czoła wielu nowym wyzwaniom. Przechodząc od strykerów do sprzętu pancernego. Ale po to tu jesteśmy, by podejmować nowe wyzwania i rozwiązywać problemy — stwierdził nowy dowódca wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO.

W czwartkowej uroczystości wzięli udział m.in. wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, gen. broni Jarosław Mika, dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych. lokalni samorządowcy, przedstawiciele policji oraz zagraniczne delegacje.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć:

Podziel się informacją:


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5