Mieszkańcy Cwalin proszą o remont drogi
2019-03-20 15:20:00(ost. akt: 2019-03-20 17:50:25)
Latem droga w Cwalinach zamienia się w górski strumyk, a zimą w lodowisko. Wszystko przez uszkodzoną sieć melioracyjną. Mieszkańcy wsi w gminie Biała Piska apelują o pomoc. PZD zapewnia, że wymieni uszkodzony fragment sieci.
Ta droga jest makabryczna. Trzeba w końcu coś z nią zrobić — mieszkańcy Cwalin w gminie Biała Piska nie kryją rozgoryczenia. Sen z powiek spędza im niewielki odcinek gruntowej drogi, który jest regularnie zalewany. Wszystko przez uszkodzoną sieć melioracyjną. — Najgorzej jest zimą. Woda spływająca z pól zamarza i robi się naprawdę niebezpiecznie. W tym roku szwagier złamał tu nogę. Zawieźliśmy go z mężem na sankach do domu. A karetka nie mogła z początku do nas dojechać, bo utknęła przy wjeździe do wsi. To jest jakaś tragedia. Ludzie mają problem z dojazdem, sąsiad musi non stop wypompowywać wodę z piwnicy, a kierowca szkolnego autobusu powiedział, że nie będzie przyjeżdżał po dzieci, jeśli tej drogi nie naprawią — opowiada jedna z mieszkanek Cwalin.
Mieszkańcy mają nadzieją, że po nagłośnieniu sprawy uszkodzona sieć melioracyjna zostanie naprawiona, a samorząd powiatowy zarezerwuje w budżecie pieniądze na budowę nowej drogi. Jak podkreślają - są bardzo zdeterminowani. — Jesteśmy odcięci od ludzi i Boga. Mamy wrażenie, że władze o nas zapomniały. Zgłaszaliśmy sprawę radnym, do Powiatowego Zarządu Dróg w Piszu za pośrednictwem sołtysa, ale wciąż czekamy na jakieś rezultaty. Mamy nadzieję, ze doczekamy się asfaltu. Ta droga nie była remontowana od 40 lat! — mówią.
Jak tłumaczą mieszkańcy, PZD w Piszu próbował już rozwiązać problem, ale było to tylko doraźne rozwiązanie. — Pracownicy PZD wykopali rów zbierający napływającą wodę i odprowadzający ją do studni, ale to nic nie dało. Studzienka jest zatkana przez spływający żwir, dreny są popękane, a woda pod wpływem ciśnienia wybija do góry — twierdzą.
Jak tłumaczą mieszkańcy, PZD w Piszu próbował już rozwiązać problem, ale było to tylko doraźne rozwiązanie. — Pracownicy PZD wykopali rów zbierający napływającą wodę i odprowadzający ją do studni, ale to nic nie dało. Studzienka jest zatkana przez spływający żwir, dreny są popękane, a woda pod wpływem ciśnienia wybija do góry — twierdzą.
Wiesław Wasilewski z PZD w Piszu powiedział nam, że po raz pierwszy zetknął się z problemem mieszkańców Cwalin w ubiegłym roku. — Usunęliśmy lód i odprowadziliśmy wody powierzchniowe z korony drogi. Podobną czynność wykonywaliśmy również dwukrotnie w sezonie zimowym 2018/2019. Jesienią stwierdziliśmy, że główną przyczyną problemu jest zniszczony fragment sieci drenarskiej, która nie jest urządzeniem drogowym, ponieważ nie służy odwodnieniu korpusu drogowego. Sieć melioracyjna obsługuje wyłącznie grunty rolne przylegające do drogi. Na kilkudziesięciometrowym odcinku drenaż zlokalizowany jest równolegle do drogi powiatowej — wyjaśnia.
Wiesław Wasilewski zapewnia, że PZD naprawi uszkodzony fragment sieci drenarskiej: — Po ustąpieniu roztopów wiosennych i po opadnięciu wód gruntowych, PZD odtworzy kanalizację pomiędzy dwiema studzienkami rewizyjnymi położonymi najbliżej korony drogi. Nie posiadamy wiedzy na temat stanu technicznego drenażu położonego na gruntach innych podmiotów. Jeżeli są drożne, mamy nadzieje, że planowane prace interwencyjne, polegające na odtworzeniu drenażu przydrożnego przyniosą oczekiwane rezultaty.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez