Znicz w ogniu przygotowań. Zdążą z formą na ligę?

2021-07-13 09:00:00(ost. akt: 2021-07-13 08:38:11)
Za Zniczem m.in. sparingi z Wigrami i Mamrami

Za Zniczem m.in. sparingi z Wigrami i Mamrami

Autor zdjęcia: Łukasz Szymański

FUTBOL || Po krótkiej przerwie od murawy, zawodnicy Znicza Biała Piska oficjalnie rozpoczęli przygotowania do sezonu 2021/2022. Za nimi i pierwsze sparingi.
Oczekiwania wobec jedynego III-ligowca naszego powiatu są bardzo duże. W ostatniej edycji rozgrywek czerwono-zieloni pod wieloma względami naprawdę zachwycili. Po 36 kolejkach uplasowali się na stosunkowo wysokim, 6. miejscu w 22-zespołowej tabeli. Odprawili z kwitkiem wiele zdecydowanie bardziej "obytych" z tym szczeblem klubów, ocierając się przy tym w pewnym momencie nawet o pozycję lidera. Z "underdoga" przemienili się w siłę, z którą liczyć muszą się rywale nie tylko z Warmii i Mazur.

Po pierwszych czterech, ciężkich jednostkach treningowych, Znicz wyruszył w miniony weekend do Giżycka na sparingowy dwumecz. Jako pierwsze rękawicę naszym rzuciły Wigry Suwałki. Po dwóch 30-minutowych połowach czerwono-zieloni cieszyli się z inauguracyjnego zwycięstwa (3:1). Na listę strzelców wpisali się Marcin Fiedorowicz, Patryk Gondek i Maciej Famulak.

Kilka minut przerwy i... podopieczni trenera Ryszarda Borkowskiego ponownie wybiegli na boisko. Tym razem po przeciwnej stronie stanęły szeregi miejscowego beniaminka III ligi — Mamr. Ekipa z Białej Piskiej "zrobiła swoje" i wygrała 2:0. Każdą z bramek zdobył zawodnik testowany (a w tym spotkaniu wystąpiło ich po stronie Znicza aż siedmiu, pochodzących z klubów III i IV ligi).

— Za nami ciężkie jednostki treningowe i dużo testów, z których wyciągamy wnioski — mówi trener Ryszard Borkowski. — 18 lipca, czyli tuż po sparingu z ŁKS Łomża, wyruszymy przynajmniej 20-osobową kadrą (+ sztab szkoleniowy oraz fizjoterapeuta) na obóz przygotowawczy do Radzynia Podlaskiego. Wciąż mamy kilku zawodników do przetestowania. Szeroka kadra, którą dysponujemy, to niewątpliwie pozytywna informacja. Dzięki temu możemy profesjonalnie zaplanować każdy trening. Pozostaje ciężko przepracować te ostatnie tygodnie, które dzielą nas do pierwszego meczu sezonu 2021/2022. Niektórzy zawodnicy wprawdzie narzekają już na bóle w mięśniach nóg, ale czas na regenerację jeszcze przyjdzie — podsumowuje szkoleniowiec Znicza.

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5